Wiara w siebie czyni cuda !

Czyli moja przygoda z Osteotomią Ganza.

10 lat mija od pierwszych przygotowań do wizyty na oddziale 1 B :-) 

ostatnio buszując po stronie otwockiego szpitala sprawdzałam kto jeszcze ze starej gwardii pracuje ;) rozpoznałam 3 nazwiska.. jedno kojarzy mi się najmilej..
to prof. Jarosław Czubak, który 10 lat temu pytał o moje plany na życie umilając mi czas podczas operacji. 
Kojarzy mi się z miłym czarodziejem, który uwalnia ludzi od bólu ;) 

niedługo historia się powtórzy lecz nie wiem, z którym biodrem 😁 prawe intensywnie o sobie przypomina.. blizna jest momentami bolesna ale nie jest to ból przedoperacyjny. To ból zmęczonego materiału. 
Lewe biodro daje o sobie znać w postaci charakterystycznego ślizgania się mięśni po kościach.. to konsylium lekarskie zdecyduje co dalej :-) 

to było dobre 10 lat. 
10 lat z własnymi stawami. 

Po 10 latach mogę stwierdzić, że ekipa spisała się na medal. 
Żałuję, że lekarz, który badał moje biodra w dzieciństwie nadal robi krzywdę innym dzieciom błędnymi diagnozami. Ortopedia w Radomiu nadal jest na niskim poziomie. Warto szukać pomocy dalej. Otwock - ja trafiłam tu przypadkiem..  a będę polecać każdemu. Boję się zaufać innym specjalistom bo u niejednego lekarza usłyszałam, że symuluje. 


Badanie bioderek po urodzeniu i później kontrolnie w poradni preluksacyjnej czy prywatnie u dobrego ortopedy jest kluczowe i piekielnie ważne.  

Dziękuję tym wszystkim, którzy przez te 10 lat szukali tu tego.. czego ja na forum Bioderko i na blogu Katji.   Zaktualizuje bioderkowe informacje gdy znów usiądę przed Panią Górą Lodową a tymczasem trzymajcie się dzielnie! 

Jutro do Otwocka udaje się Janka ;) trzymam kciuki Maluchu! ❤ 




Dzień dobry :)

Prawe biodro w czerwcu miało przejść ponowny remont ... lecz przez koronawirusa Otwock przełożył termin operacji..
a tak się cieszyłam na ten przymusowy urlop na Oddziale 1 A ;)

Lewe kolano uszkodziłam :( niestety rzutuje to na poprawną postawę i mam wrażenie, że czuje już charakterystyczne ślizganie się mięśni po kościach :( jako świadoma ganzowiczka staram się przypomnieć każdy rodzaj bólu przed operacją. Ale one są tak różne i tak oddalone w czasie, że nic nie pamiętam.
Staram się oszczędzać choć pracy dużo :)

Dam znać kiedy dostanę nowy termin.
Mam nadzieję,że nie będzie to zima.. kocham otwocki las latem :) te kotki, sarenki umilają pacjentom czas :)


**********************************************
A Wy jak tam? Jak samopoczucie w dobie pandemii? Ja mam już dość ciągłej izolacji.. marzy mi się weekend na Mazurach.. i pyszne pierogi ze szczupakiem w Giżyckiej knajpce :)

Tęsknię też za Radomiem.. ale może
Radom zawita do mnie w ten weekend ❤ strasznie się za Nimi stesknilam 🥰

Ale cały czas jestem tu myslami ;) ostatnio bylo mniej o biodrach a wiecej smętów ;) zastanawiam sie nad porzuceniem bloga..
W sierpniu mam kontrolę w Otwocku i dowiem się w jakiej kondycji jest operowane biodro. Dziś odczuwam go znacznie mocniej.. chyba zmiana pogody...
Ostatnio wyczulam zgrubienie w połowie blizny. Nie wiem czy powinnam sie niepokoić.. mam zamiar to skontrolowac. Lewe biodro fika koziołki ;) Profesor dobrze powiedzial, ze lewe przeżyje prawe i da sie to odczuc :) czuje znaczne pogorszenie... czasem bol przypomina historię sprzed operacji.. musze zrobic MR i RTG. Zobaczymy co w trawie piszczy :)


6 lat temu wyjmowalam srubki z biodra ;) ale ten czas leci... ciekawe czy siostra Hania jeszcze pracuje ;)

Dziś ciężki dzień dla wielu osób...
Każdy kiedyś doświadczył straty kogoś bliskiego, przyjaciela, członka rodziny...
Nic i nikt nie zapełni tej pustki.. czas nie leczy ran tylko pozwala nam się oswoić z tragedią.
Zostają Nam wspomnienia, zdjęcia, opowieści, pamiątki.
Zatrzymajmy się dziś.. przemyślmy co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze.
Nie zostawiajmy niczego na później.. spełniajmy swoje marzenia.. bądźmy dla siebie dobrzy.

Nie przypuszczałam, że w wieku 24 lat zostanę mamą. I to dwukrotnie. Nigdy też nie przypuszczałam, że w tak młodym wieku będę musiała zmierzyć się ze śmiercią swoich dzieci.. ktoś powie, że to tylko poronienie. W pierwszym przypadku ciąża była na tyle zaawansowana, że po porodzie mogłam przytulić swoje maleństwo, które miało 12 centymetrów. W drugim niestety nie miałam takiej możliwości..
Zostały mi tylko zdjęcia z usg.. I ta jedna chwila z malą kruszyną.. krótko. Stanowczo za krótko.

Kiedyś marzyłam o tym by biodro nigdy nie bolało.. teraz marzenia mają zupełnie inny wymiar.Niektore z nich nigdy się nie spełnia. Bo przecież nie da się ożywić umarłych.. Ale nie oznacza to, że mam przestać marzyć. Zawalczmy o to co dla nas najważniejsze.


Pamiętajmy o naszych bliskich, którzy są już tam.. na górze. Ale przede wszystkim pamiętajmy o sobie.. Bo my mamy jeszcze szansę na jakąkolwiek zmianę.

Ile jeszcze tej zimy prawie tego lata ? :(
pogoda nas zawiodła w tym roku ale wszystko ma swoje plusy... może zdążę z formą na lato :D

biodro dokucza.. materiał piekielnie zmęczony daje mi do zrozumienia, że mam zwolnić.. ale ja nie chcę wolę gonić za marzeniami i praca niż siedzieć w domu i rozmyślać.. na dobre mi to nie wychodzi.

dziś był już gorący prysznic, maść przeciwbólowa i tabletki.. teraz jest łóżko, masaż i Brutus. Dziś dzień lenia.. nadrabiam zaległości książkowe... może boleć przestanie;) obiecałam się oszczędzać a wyszło jak wyszło.. więc postaram się postarac :)

Ja tu ciągle jestem ;) miło, że ktoś tu jeszcze zagląda..
U mnie sporo się dzieje.. nowy etap w życiu.. przeprowadzka.. sporo ważnych decyzji. Ale o wszystkim opowiem niedługo.
Biodra mają się dobrze.. lewe dokucza bo się nie oszczędzam ale obiecuję poprawę ;)

Dziś kilka słów dla Karoliny, która do mnie napisała..
Kochana witam w gronie Ganzowiczow :) będzie to wspaniała przygoda.. będzie mnóstwo bólu, zwątpienia i gorszych chwil ale warto by dotrzeć do momentu gdzie będziesz mogła spokojnie odetchnąć i pomyśleć, że wiele za Tobą ale o wiele więcej przede Tobą.. na szczęście to droga do lepszego zdrowia i życia bez bólu.

Biodro prawe marudzi.. lewe jeszcze troszkę wytrzyma. Zrobię wszystko by odwlec w czasie to co nieuniknione ;)
Do przyszłego lata mam być super szprychą i musze wcisnąć się w ten wymarzony dwuczęściowy kostium w grochy :D więc nie mogę dać się uziemic na pół roku :) od ponad miesiąca nadal Gdańsku.. strasznie mi się tęskni za wszystkimi :(

Miałam napisać o smutkach ale po co się bardziej dołowac? :)
Ida święta... juz na myśl o nich mi źle :D jakoś w tym roku nie wyobrażam sobie rodzinnej Wigilii.. ale może stanie się cud :) wierzycie w cuda ? Ja już nie...

udanego wtorku :)

O autorce

Moje zdjęcie
Radom/Gdańsk , Mazowieckie/Pomorskie, Poland
Od 2008 roku borykająca się z bólem prawego biodra 30 letnia dziewczyna. Problem z biodrem zaczął się podczas zwykłych wygłupów na lekcji W-fu. Odpowiednio niezdiagnozowana odwiedzała wielu ortopedów. Przechodziła kilka rehabilitacji. Wreszcie trafiła na dobrego specjalistę, który skierował ją na konsultację do prof. J. Czubaka. Człowiek ten okazał się wybitnym specjalistą i już po kilku minutach rozmowy z nią, obejrzeniu wcześniejszych zdjęć RTG i dokładnym zbadaniu biodra okazało się, że ma ona dysplazję stawu biodrowego w znacznym stopniu i potrzebna jest Osteotomia Ganza.

Osteotomia Ganza

" Po krótce, osteotomia Ganza polega na przecięciu 3 kości w naszym stawie: kulszowej, biodrowej i łonowej, po czym na ustawieniu fragmentu miednicy (uzyskanego po przecięciu owych kości) pod innym kątem. Dzięki temu główka kości udowej zyskuje większe pokrycie panewki. Czyli otrzymuje swoisty daszek, dzięki któremu nie grozi jej wywichnięcie się ze stawu. Po osteotomii zmienia się ułożenie główki kości udowej w miednicy ".

Źródło:Forum

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Labels