kicham i kicham i mam juz dość tej alergii ;/ dobrze, że nie jestem po operacji bo szew by chyba nie wytrzymał :D jeszcze tydzień i odbiorę prawko :) juz się nie moge doczekac :)
zdałam.. tak tak sama nie mogę w to uwierzyć :P łuczek wyszedł mi świetnie za sprawą Wiktora :D na podjeździe pod górkę za wcześnie puściłam sprzęgło i zgasł :( wrrr a się zestresowałam ale wyjechałam z placu i na miasto :D czułam się jak rybka w wodzie a właściwie Ganzowiczka w wodzie :) za 2 tygodnie śmigam po odbiór i na przejażdżkę ;D do Otwocka pojadę już sama... no właśnie.. Otwock... bioderko dokucza dziś okropnie.. od 5 godzin uczę się prezentacji ;/ jutro ustny polski i waaaaaaaaaaakacjeeeeee!! :D
wrócił... On zawsze wraca ;* :) wyspałam ie w dzień, żeby godziny szybciej zleciały a teraz buszuję.. nudno jak cholerka... :) bioderku nie wygodnie leżeć, za dużo tego leżenia, trzeba się w końcu ruszyć do jakiejś pracy.. zobaczymy gdzie wyjedziemy :) narazie rozkoszuję się najdłuższymi wakacjami, póki nie dotrę do Otwocka nie mam się czym martwic :)
W piątek ustny polski, prezentacja już u Olgi :)) w czwartek egzamin na prawko o 12:20, akurat skoncze jazdy z Wiktorem kolo 12 i od razu na egzamin :D tym razem zdam! :D idę do Piotrusia:)
no tak smutno to mi dawno nie było.. w święta było tak jak teraz. Smutno..bo wyjeżdża :(
Dużo stresu, o wiele za dużo no ale na tym polega matura :)
Najbardziej obawiałam się angielskiego ustnego no i matematyki ale i z jednym i z drugim dałam sobie radę :) w końcu jestem już dużą, dzielną dziewczynką ;)
Chciałabym usłyszeć, że ktoś jest ze mnie dumny... tak o.. po prostu, no Pati mówiła i za to ją kocham ;* <3 moja mała Patolka :D
Od poniedziałku ostro biorę się za siebie, dałam radę z maturką to dam radę z kilogramami :P miałam zacząć biegać no ale z racji Ganza niestety nie mogę, więc zacznę więcej chodzić na pieszo ;) znajdę towarzysza, który lubi spacerować:) może Piotruś będzie chętny :)
Dziś od rana nadrabiam zaległości ze sprzątaniem, tata ma weekend wolny więc wzmożona kontrola czystości jest zapewniona:) bioderko daje radę jednak ja już nie mam siły...
Kicam sprzątać Escorcika.. Jacek jutro wyjeżdża do Gdańska.. :(
tak sądzę a jednak mam już prawie za sobą :) miłe uczucie gdy przede mną najdłuższe wakacje w życiu ;) angielski ustny 16/30 :P dałam radę a tak się bałam :) reszta relacji jutro ...
' hej już za rok matura... ' w zeszłym roku było to tak odległe a teraz jestem tegoroczna maturzystką!!
W piątek pisałam maturę z języka polskiego. Bardzo się stresowałam, temat w miarę łatwy ale czytanie ze zrozumieniem dość podchwytliwe. Jutro matematyka, w środę ustny angielski (najgorsze co mnie czeka) w czwartek angielski pisemny... wrrr.
DAM RADĘ?? Mam nadzieję... tak bardzo chciałabym mieć już wszystko za sobą.
Dzwoniłam dziś do Otwocka, jestem zapisana na przełom maja i czerwca ale nie ma jeszcze dokładnej daty.. tego też się obawiam.. drugi Ganz czy tylko wyjęcie śrubek? To pytanie spędza mi sen z powiek ;D
Trzymajcie kciuki! Naklikam w czwartek... ( jeśli przeżyje ;) )