Święta tuz tuż.. domowe porządki i przygotowania trwają.. a mi jak co roku już się nie chce :) Po wczorajszych eskapadach po meblach bioderko dokucza.. ale da się wytrzymać ;) Po ostatnich nocnych przemyśleniach doszłam do wniosku, że bycie miłym i kochanym dla wszystkich nie zawsze się opłaca.. Yhh.. niektórzy są tacy wredni.. jakby mogli to by mnie na przykład rozdeptali w takim supermarkecie :D może to wydaje się śmieszne(dla mnie też kiedyś było) no ale już nie jest.. Jak ja nie lubię gorączki przedświątecznych zakupów ;/ w ogóle te święta nie maja magii... nie ma choinki, śniegu, pierwszej gwiazdki.. św. Mikołaja, reniferów, prezentów, karpia... :D
Yhh.. w takim zadumnym nastroju ;D idę sprzątać ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wyrazić opinię na temat mojego bloga bądź masz jakieś spostrzeżenia/sugestie zapraszam do komentowania lub kontaktu ze mną na kdaukszt@gmail.com
Pozdrawiam i życzę miłego czytania :)