Tak, tak.. i to w dosłownym sensie tego znaczenia... wszędzie wiosna a u mojej kochanej dużej Pati to już w ogóle ;D Wiosna...wiosna...wiosna...wiosna...wiosna...wiosna... no cóż czasem ta piękna pora roku gdzie wszystko budzi się do życia bardzo daje o sobie znać ;)
No ale nie tylko w sercu ma się Wiosnę ;) wiosna kurczę dookoła mnie. W zeszłym roku byłam pokrzywdzona bo wszędzie musiałam zabierać Kasię i Asię no i do tego stan po osteotomii utrudniał mi kontakt z natura :) ale w tym roku będę dzielnie z niej korzystać. Może jakiś piknik w przyszły weekend? Jak zdam egzamin na prawko to na pewno ;D aaaa no bo nie pisałam, że we wtorek o 14:20 mam egzamin praktyczny ;D no a potem maturka.. wrr. A jeszcze później myślę, że Otwock. Zdecydowana jestem na wyjęcie śrubek a z drugim Ganzem myślę, że się wstrzymam. Powód: czeka mnie pierwszy rok studiów..;/ i nie chcę go zawalić. Zobaczymy co na to dr. Polaczek. Dobra ale koniec tych smętów o zdrowiu ( chociaż o tym miał być blog ) biodro dokucza i będzie dokuczać. Biodro rulez! ;D
Święta, święta i po świętach... minęły szybko ale nie obyło się bez płaczu, tęsknoty i bólu...
Kobaltoza - mit czy prawda?
9 lat temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wyrazić opinię na temat mojego bloga bądź masz jakieś spostrzeżenia/sugestie zapraszam do komentowania lub kontaktu ze mną na kdaukszt@gmail.com
Pozdrawiam i życzę miłego czytania :)