Dużo stresu, o wiele za dużo no ale na tym polega matura :)
Najbardziej obawiałam się angielskiego ustnego no i matematyki ale i z jednym i z drugim dałam sobie radę :) w końcu jestem już dużą, dzielną dziewczynką ;)
Chciałabym usłyszeć, że ktoś jest ze mnie dumny... tak o.. po prostu, no Pati mówiła i za to ją kocham ;* <3 moja mała Patolka :D
Od poniedziałku ostro biorę się za siebie, dałam radę z maturką to dam radę z kilogramami :P miałam zacząć biegać no ale z racji Ganza niestety nie mogę, więc zacznę więcej chodzić na pieszo ;) znajdę towarzysza, który lubi spacerować:) może Piotruś będzie chętny :)
Dziś od rana nadrabiam zaległości ze sprzątaniem, tata ma weekend wolny więc wzmożona kontrola czystości jest zapewniona:) bioderko daje radę jednak ja już nie mam siły...
Kicam sprzątać Escorcika.. Jacek jutro wyjeżdża do Gdańska.. :(
Kobaltoza - mit czy prawda?
9 lat temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wyrazić opinię na temat mojego bloga bądź masz jakieś spostrzeżenia/sugestie zapraszam do komentowania lub kontaktu ze mną na kdaukszt@gmail.com
Pozdrawiam i życzę miłego czytania :)