i nadziei.. jakoś tak wszystko mnie opuściło. Po spotkaniu z Norką czułam się nieco lepiej.. a teraz znowu to samo. Norka wyjeżdża na dwa tygodnie i zobaczę się z nią dopiero po zdjęciu szwów. A szkoda. Nie chce jechać :( tak bardzo się boję.. czytanie zapisków relacji z osteotomii wcale nie pomaga.. wiem, że kiedyś byłam taka silna, bolało a ja nie marudziłam tylko ćwiczyłam dalej. Muszę dokończyć walkę o własne biodra.. może nie muszę ale chcę! Chcę być idealnie sprawna.. i właśnie dlatego wygram tę wojnę tak jak wygrałam pierwszą bitwę!
Nie mogę się poddać w tak ważnym momencie.. łatwo się piszę a trudniej to wykonać.. tym razem nie czuję takiego wsparcia jak poprzednim razem, nawet Pati nie chce spędzić weekendu ze mną. Nawet nie zaproponowała, że ze mną pojedzie :( no ale czego ja się spodziewam.. po raz kolejny czuje się zawiedziona..
Ale głowa do góry :)
Kobaltoza - mit czy prawda?
9 lat temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wyrazić opinię na temat mojego bloga bądź masz jakieś spostrzeżenia/sugestie zapraszam do komentowania lub kontaktu ze mną na kdaukszt@gmail.com
Pozdrawiam i życzę miłego czytania :)